Ostatnim miejscem, które odwiedzamy podczas naszej podróży, jest Kairouan, czwarte co do świętości miasto islamu (po Mekce, Medynie i Jeruzalem). Ze względu na ramadan nie mieliśmy możliwości zwiedzenia najsłynniejszego meczetu Tunezji. Obok meczetu znajduje się sklep z pamiątkami oraz dywanami, na którego dachu znajduje się taras widokowy. Warto tam wejść, gdyż z góry rozciąga się przepiękny widok na dziedziniec meczetu, którego inaczej nie moglibyśmy zobaczyć.