Berberowie to pierwotna ludność Tunezji, która zamieszkiwała ją jeszcze przed przybyciem Arabów. Podobno rdzenni Berberowie byli blondynami o jasnej karnacji i niebieskich bądź stalowych oczach. Dziś stanowią nie więcej niż 1% mieszkańców Tunezji. Berberowie od wieków budują domy w ziemi. Domy te mają charakterystyczną budowę. Ich centrum stanowi odkryty dziedziniec, który jest jednocześnie najważniejszym miejscem domu. Znajduje się on kilka metrów poniżej poziomu ziemi. Z dziedzińca można dostać się do właściwych pomieszczeń, które są wykopane w jego ścianach. Skonstruowane w ten sposób domy zapewniały mieszkańcom tak potrzebny chłód latem, a ciepło zimą, i były pod tym względem o wiele lepsze od domów z cegły. Niestety, są mało odporne na złe warunki atmosferyczne, takie jak deszcz, który zdarza się tu stosunkowo rzadko. W Matmacie wielu mieszkańców udostępnia swoje domostwa do zwiedzania turystom, w zamian oczekując oczywiście drobnej opłaty. Mamy zatem możliwość obejrzenia prawdziwego, funkcjonującego domu berberyjskiego. Wizyta ta pozostawia wiele wspomnień i refleksji – przede wszystkim, łatwo można dostrzec, jak niewiele dóbr materialnych potrzebuje człowiek, by przetrwać. Większość domów zaopatrzona jest w prąd i bieżącą wodę, co jest niewątpliwie znaczącym skokiem cywilizacyjnym. Można tam również znaleźć garnki, łóżka i skrzynie na ubrania – i to właściwie cały dobytek gospodarzy. Większość mieszkańców Matmaty przeprowadziło się do współczesnych domów, ale blisko dwa tysiące wciąż mieszka w podobnych warunkach. Dość powszechną praktyką jest przywiązywanie małych dzieci za kostkę do łóżka lub szafy sznurkiem, żeby nie uciekły – ot, taka miejscowa wersja kojca dla najmłodszych. Wizyta w Matmacie to bardzo pouczające przeżycie.