Pierwszą lokacją, którą odwiedziliśmy podczas naszej podróży, był El Jem, w czasach rzymskich potężne miasto, dziś ośrodek o dużo mniejszym znaczeniu. W czasach Imperium Rzymskiego żyli tu bardzo bogaci właściciele, którzy mogli sobie pozwolić na rozmaite ekstrawagancje –część z najkunsztowniejszych mozaik, znajdujących się w sławnym Muzeum Bardo w Tunisie, pochodzą właśnie z El Jem. Rzymianie wybudowali tu również trzy amfiteatry, z których największy ostał się do dziś w dość dobrym stanie i jest niewątpliwie największą atrakcją El-Jem. Budowla ma 150m długości i 120m szerokości, a w najwyższym punkcie ma 40m wysokości. W dużej części zachowały się podziemne cele i lochy, w których gladiatorzy oraz dzikie zwierzęta oczekiwały występu na arenie. Obiekt został zbudowany w II w. naszej ery i był jak na swój czas bardzo nowoczesny – wykorzystanie wielu osobnych wejść oraz krużganków umożliwiało wypełnienie całego teatru widzami w ciągu pół godziny, i opróżnienie go w podobnym czasie. Na tej samej zasadzie do dziś projektuje się stadiony i obiekty sportowe.